Autor Wiadomość
Sylwianaa
PostWysłany: Nie 19:14, 18 Paź 2015    Temat postu:

Dobre dobre!!
twojtyp
PostWysłany: Pią 13:23, 30 Sty 2015    Temat postu:

Pewna para miała czterech synów. Trzech było wysokimi blondynami, tylko jeden, najmłodszy był niski i czarnowłosy. Gdy przyszedł czas umierania, mąż pyta żony:
- Kochanie, powiedz mi, tylko szczerze, czy nasz najmłodszy jest moim synem?
- Tak, oczywiście. Przysięgam kochanie!
I wtedy mężczyzna mógł odejść w spokoju. Chwilę potem żona pomyślała:
"Całe szczęście, że nie zapytał o pozostałych trzech..."
Becia
PostWysłany: Wto 21:58, 25 Lut 2014    Temat postu:

Dobre
Hanibal84
PostWysłany: Wto 19:48, 25 Lut 2014    Temat postu:

- Przepraszam kochanie, że wczoraj nie przyszedłem, ale byłem na wieczorze kawalerskim...
- Na wieczorach kawalerskich zawsze jakieś dzi...ki są!
- Nie, mylisz się, kochanie! Na wieczorach kawalerskich kobietom wstęp wzbroniony...
- Nie kłam! Myślisz, że ja na wieczorach kawalerskich nie bywam?
dawidoo
PostWysłany: Pią 8:35, 11 Paź 2013    Temat postu:

Do księdza Karmelity przychodzi koleś opity.
-Proszę księdza całowałem
-Ależ chłopcze to rozpusta całowałeś dziewczę w usta.
-Proszę księdza trochę niżej
-Ależ chłopcze co za gust? Całowałeś dziewczę w biust
-Proszę księdza trochę niżej
-Ależ chłopcze to występek całowałeś dziewczę w pępek
-Proszę księdza jeszcze niżej
-Ależ chłopcze bądź przeklęty całowałeś dziewczę w pięty
-Proszę księdza trochę wyżej
-Biorąc wszystko w jedną grupę całowałeś dziewczę w d**e
-Niechaj będę potępiony całowałem z drugiej strony.
TomekPopek21
PostWysłany: Pią 10:23, 25 Sty 2013    Temat postu:

Mąż wraca do domu z pracy później niż zwykle.
Po cichu otwiera drzwi i wchodzi do sypialni.
Spod kołdry wystają cztery nogi zamiast dwóch.
Zdenerwowany bierze "pałę" zza drzwi i wali nią w kołdrę.
Po tak wyczerpującym zadaniu idzie do kuchni, żeby się czegoś napić.
Wchodzi patrzy a tam siedzi jego żona i czyta pismo i mówi:
- Cześć kochanie, przyjechali dziś Twoi rodzice i położyłam ich w naszej sypialni. Mam nadzieję, że już się przywitałeś...
Tanzanit
PostWysłany: Czw 16:49, 22 Mar 2012    Temat postu:

lulina
PostWysłany: Czw 14:38, 22 Mar 2012    Temat postu:

Tanzanit napisał:

tylko zastanawiam sie czy chodzilo o logistyke czy logike. Bo w zaleznosci od tego mozna ten dowcip roznie odczuc
.


Jeszcze jeden mój "popisowy" Wam napiszę (o ile jeszcze nie pisałam )

Student zdaje egzamin na wydziale weterynarii. Profesor zwraca się mówiąc do niego:
- Młody człowieku, jestem bardzo zmęczony, zadam ci tylko jedno pytanie, jeżeli odpowiesz, to zaliczę ci semestr! Czy u krowy można przeprowadzić aborcję?
Student myśli, myśli, ale nie ma zielonego pojęcia, no i oblał! Wraca, po drodze wstępuje do pubu i wychyla kilka głębszych. Barman przypatruje się studentowi i pyta:
- Słuchaj, powiedz mi, co cię tak dręczy? Może będę ci mógł w czymś pomóc?
Student na to:
- Jaaakżeeś taaki mąąądryy, too poowiedz mi czy u krowy moożna przeprowadzić aaborcjee?
Barman (wycierając szklanice) patrzy na delikwenta i ściszonym, współczującym głosem odpowiada:
- Ale żeś się kolego wpier*olił.
Tanzanit
PostWysłany: Czw 14:17, 22 Mar 2012    Temat postu:

hehe...swietne

tylko zastanawiam sie czy chodzilo o logistyke czy logike. Bo w zaleznosci od tego mozna ten dowcip roznie odczuc
lulina
PostWysłany: Czw 14:00, 22 Mar 2012    Temat postu:

Project Menager usiadł w samolocie obok małej dziewczynki. Zapytał, czy ma ochotę z nim porozmawiać. Dziewczynka zamknęła książkę którą czytała i powiedziała:
- ok, bardzo chętnie. Więc o czym będziemy rozmawiać?
- może o logistyce?
- Dobrze. To bardzo interesujący temat. Mam jednak pytanie. Jak to się dzieje, ze koń, krowa i jeleń jedzą to samo, czyli trawę, jeleń wydala małe, suche kuleczki, krowa duże, rzadkie, płaskie placki,a koń wysuszone klumpy. Moze potrafi mi Pan wytłumaczyć co jest tego przyczyną?
- Niestety, nie wiem.
- Czy czuje sie Pan zatem naprawdę wystarczająco kompetentny by rozmawiać o logistyce, skoro temat zwykłego gówna przekracza Pańskie możliwości?
lulina
PostWysłany: Pią 8:46, 14 Sty 2011    Temat postu:

nouvelle
PostWysłany: Pią 6:14, 14 Sty 2011    Temat postu:

Aux
PostWysłany: Pią 1:41, 14 Sty 2011    Temat postu:

Wchodzi kościelny do kościoła na godzinę przed sumą i widzi jakąś
kobiecinę, która klęczy przed figurą i się modli. Przygotowawszy
kościół do mszy, poszedł do zakrystii. Po mszy pogasił świece i
wychodzi, ale
widzi tę samą babinę, jak dalej się modli.
Podchodzi do niej i pyta:
- A co wy tu starowinko, tak długo się modlicie?
- Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówić
pięćdziesiąt zdrowasiek do Św. Piotra.
- Ale to jest Św. Antoni, babciu!
- No żesz k..wa mać!!! Czterdzieści siedem zdrowasiek psu w dupę i
poszło się jebać!!!
Tanzanit
PostWysłany: Nie 10:00, 09 Sty 2011    Temat postu:

No ja sie tez smialam kilka minut. Wyobrazilam sobie nawet moje dwa koty.
Becia
PostWysłany: Sob 19:59, 08 Sty 2011    Temat postu:

Boskie!!!
Tanzanit
PostWysłany: Sob 19:21, 08 Sty 2011    Temat postu:

Ida dwa koty przez pustynie, calkiem spocone i wykonczone. W kocnu jeden mowi " Wiesz co, nie ogarniam tej kuwety..."
Tanzanit
PostWysłany: Wto 9:51, 06 Lip 2010    Temat postu:

Papierosy i wkurzona baka swietne hehe
nouvelle
PostWysłany: Pon 21:06, 05 Lip 2010    Temat postu:

Od razu przepraszam za słownictwo

Podchodzi facet do kiosku Ruchu i prosi o paczke fajek.
Kioskarka mu podaje. On patrzy, czyta:
,,UWAGA! PALENIE TYTONIU POWODUJE IMPOTENCJE".
Facet oddaje fajki i mowi:
- Pani mi da takie z "rakiem"


Jasiu dostał od ojca kolejkę i sobie ją uruchomił. Ojciec w tym czasie ogląda TV i słyszy z pokoju Jasia:
- Wsiadać! Kur-wa! Wsiadać!
- Wysiadać! Kur-wa! Wysiadać!
Wpada zdenerwowany ojciec do pokoju i mówi:
- Jeśli przez najbliższą godzinę usłyszę choć jedno brzydkie słowo to zabiorę Ci kolejkę!
Ojciec wraca do pokoju i dalej ogląda TV. Mija pół godziny i nic nie słychać z pokoju Jasia. Mija godzina i nic. Mija godzina i minuta i z pokoju Jasia słychać:
- Wsiadać! Kur-wa! Wsiadać! Przez tego skurwysyna mamy godzinę opóźnienia...


Przychodzi baba do lekarza:

- Panie doktorze ciagle jestem wkurwiona, wszyscy mnie
wkurwiaja. A najbardziej wkurwia mnie to, że wszystko mnie wkurwia, prosze mi pomoc!
- Czy probowała Pani w jakis sposób sie wyciszyć, uspokoić, np.
spacery w lesie, parku wsród spiewu ptakow, spacerujac
boso po trawie.Kontakt z przyroda bardzo pomaga...
- E tam, Panie Doktorze - ptaki mnie wkurwiaja, bo dra ryje, w trawie
pełno robactwa, pajęczyny, gałęzie zaczepiaja o ubranie,nie, nie,
przyroda mnie wkurwia!
- To może inny sposob, np. kapiel w wannie pełnej piany z
aromaterapia, przy nastrojowej muzyce?
- E tam, Panie Doktorze, tego też próbowałam - piana mnie
wkurwia, bo szczypie w oczy, muzyka mnie wkurwia, ta nastrojowa
najbardziej mnie wkurwia, a te olejki zapachowe, to dopiero wkurwiajace,
kleja się, lepia, plamia, nie, nie olejki najbardziej mnie wkurwiaja!
- No dobrze, to może sex. Jak wyglada Pani życie seksualne?
- Sex !? A co to takiego?
- Nie wie Pani co to sex !? No dobrze, zaraz Pani pokaże,prosze za parawan.
Po chwili na parawanie laduja kolejne częsci garderoby:
spodnie, spodnica, kitel, bluzka, biustonosz, majtki. Po kolejnej
chwili słychać sapanie i wzdychania, wreszcie słychać głos kobiety:
- Panie Doktorze, prosze sie zdecydować czy pan wkłada,
czy wyjmuje,bo juz mnie to wkurwiac zaczyna


Matka przyprowadziła swoja osiemnastoletnia córkę do lekarza informujšc go, ze córka nieustannie cierpi na mdłoœci. Lekarz po zbadaniu córki stwierdził, ze jest ona mniej więcej w czwartym miesiacu ciaży.
- Co tez pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy nie miała do czynienia z żadnym mężczyznš ! Prawda, córeczko?
- Prawda, nawet się nigdy nie całowałam - zapewniła córeczka.
Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczał się intensywnie wpatrywać w dal.

- Panie doktorze, czy cos nie tak? - pyta po pięciu minutach zaniepokojona mamuska

- Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na
wschodzie ukazuje się jasna gwiazda i przybywa trzech króli. I za nic "putana" nie chce tego przegapić....


Spotyka się pesymista z optymistą, pesymista mówi:
- Mi to chyba nigdy nie stanie...
Na to optymista:
- Ale za to jak ładnie zwisa...
lulina
PostWysłany: Czw 13:04, 22 Kwi 2010    Temat postu:

Dwóch Arabów miało w USA sprawy do załatwienia. Udało im się
załatwić je
za jednym zamachem...




W synagodze kontrola z urzędu skarbowego.
Kontroler bardzo chce zagiąć rabina i pyta
- a co robicie z niedopalonymi resztkami świec?
- wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do producenta i raz w roku
przysyłają nam świece za darmo.
- aha..
po chwili namysłu:
- a co robicie z okruszkami chleba po jedzeniu?
- wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do piekarza, w zamian raz w roku
dostajemy bochenek chleba za darmo
- aa..
myśli myśli i ... w końcu:
- a co robicie z tymi wszystkimi napletkami po obrzezaniu?
- wszystko skrzętnie zbieramy, wysyłamy do Urzędu Skarbowego i raz w roku
przysyłają nam ch**a na kontrole...
Tanzanit
PostWysłany: Wto 10:14, 02 Mar 2010    Temat postu:

hehe..... dobre...i daje troche do myslenia

Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin